aaa4
Żułtodźób
Dołączył: 14 Lut 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:44, 19 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
W koncu wlaczyl nieduza lampke. Natychmiast spostrzegl krew pod paznokciami. Probowal ja wyskrobac, wytrzec koszulka. Potem otworzyl szafe, zwinal koszulke i wcisnal ja do pustej reklamowki, ktora upchnal w kat szafy, z dala od innych rzeczy. Wiedzial, ze mama nigdy jej nie znajdzie. Kiedy odkryla splesniala zjedzona do polowy kanapke w szufladzie ze skarpetkami, zagrozila, ze nie bedzie dluzej zajmowac sie jego ubraniami, poza tym, co znajdzie w koszu z rzeczami do prania. Przypuszczal, ze chciala w ten sposob obudzic w nim poczucie odpowiedzialnosci, choc zastanawial sie tez, czy moze raczej wolala nie wiedziec, ze dzialo sie z nim cos zlego.
Nie rozwiazujac sznurowek, zrzucil buty i zostawil je na srodku pokoju. Wtedy wlasnie ujrzal ikone migajaca na ekranie komputera. Patrzac na ekran, szedl ku niemu powoli. Nie planowal zadnej gry, a wiadomosci dostawal zwykle za posrednictwem czatu.
Usiadl na krzesle przy biurku, wciaz wpatrzony w ikone z czaszka i skrzyzowanymi piszczelami, ktora mrugala na niego z rogu ekranu. Kiedy indziej bylby tym podniecony i gotowy do gry. Teraz czul tylko scisk w zoladku. Po chwili wahania kliknal dwa razy ikone. Ekran obudzil sie do zycia, wypelnily go slowa:
Zlamales zasady.
Gibson zacisnal dlonie na podlokietnikach krzesla. Co to jest, do diabla?
Zanim odgadl, na ekranie pojawila sie kolejna wiadomosc:
Post został pochwalony 0 razy
|
|